~ 11 ~
5.07.2010 r.
Około godziny 13 zaczęliśmy zalewanie stropu:
Były i pieniążki, bo uzbieraliśmy ich pełno po wyjściu z kościoła w dniu ślubu kościelnego (19.06.2010 r.). Część 'wylądowała' nad jadalnią, salonem i sypialnią :)
Zalaliśmy je również w fundamencie pod kolumnę obok salonu i sypialni:
Jeszcze troszkę zostało, ale to już pod kolumnę obok wejścia :)
6.07.2010 r.
Strop 'wyschnięty' na tyle, że można po nim spokojnie chodzić: