~ 3 ~
Data dodania: 2010-09-28
29.04.2010 r.
Około godz. 12.30 zaczęło się zalewanie fundametu.
Na szczęście, żeby zawsze pieniądze 'trzymały się' tego domu zatopiliśmy w fundamencie przed samym wejściem troszkę pieniążków:
30.04.2010 r.
Pogoda sprzyja, więc i fundament schnie. 3, 4 razy dziennie jeździmy na działkę i latamy z konewkami i go polewamy. Na szczęście nie słyszałam jeszcze żeby syczył, więc najgorzej nie jest.
Ściągnęliśmy też dzisiaj spinki trzymające szalunki. Pewnie po długim weekendzie będziemy ściągać szalunki.