~ 17 ~
20.08.2010 r.
Zaczęliśmy malowanie łat. Wiem jedno: jeszcze dużo przed nami...
21.08.2010 r.
No i zaczęliśmy dach. Panowie powycinali więźbę co by im na górze wszystko pasowało. 25-ego zaczną ją składać jak klocki lego :)
20.08.2010 r.
Zaczęliśmy malowanie łat. Wiem jedno: jeszcze dużo przed nami...
21.08.2010 r.
No i zaczęliśmy dach. Panowie powycinali więźbę co by im na górze wszystko pasowało. 25-ego zaczną ją składać jak klocki lego :)
12.08.2010 r.
Na stopie pojawiły się pustaki, więc spokojnie możemy ruszyć z dachem :)
17.08.2010 r.
Mamy wszystkie działówki. Dom w środku nabrał wyglądu i wiadomo co gdzie jest :)
Widok na salon z przedpokoju:
Salon:
Kuchnia i jadalnia:
Kuchnia i wejście z przedpokoju oraz wejście na część mieszkalną:
Kuchnia:
Widok na przedpokój i wejście kiedyś na górę z salonu:
Widok na sam przedpokój:
Mała łazienka:
Korytarz ---> widok od małej łazienki na sypialnię:
Większy pokój:
Mały pokój:
Duża łazienka:
Sypialnia:
Garderoba:
Widok z sypialni na wejście do niej i wejście do garderoby:
Widok z tarasu na sypialnię:
Widok z tarasu na salon:
Korytarz ----> widok z sypialni na małą łazienkę:
Kotłownia:
No i garaż, w którym stoi już nasze autko :) Troszke po ukosie, bo niestety nie mamy jeszcze podsypanego gruzu i musiło wjechać po deskach.
30.07.2010 r.
W dniu naszego wyjazdu przyjechała koparka i równała teren na budowie i odrazu zrobiła nam podsyp pod taras :)
31.07.2010 r.
Na działkę przyjechała zamówiona więźba :)
8.08.2010 r.
Teraz będzie fotkowo, bo efekty widać gołym okiem:
Domek z zewnątrz:
Salon, kuchnia i jadalnia:
Małe pokoje, łazienki i kotłownia:
Sypialnia, garderoba i taras:
Garaż:
21.07.2010 r.
Domek wygląda jak wyglądał:
Widać nawet mokre ściany od polewania stropu wodą ;-)
Budowa chwilowo stop, bo czekamy na więźbę. Ma przyjechać pod koniec następnego tygodnia :-) Nie będzie jej wcale tak mało, bo przyjedzie 11 m3 drzewa.
12.07.2010 r. - 14.07.2010 r.
Sułtan zyskał niebieskie 'buciki', czyli na fundamentach pojawił się styropian:
14.07.2010 r.
Codziennie, a nawet kilka razy dziennie podlewamy strop, bo upały MASAKRYCZNE !